Wróciła! W chwale! <3 Jeśli kogokolwiek
nie przekonywało akustyczne Love Me Like I'm Not Made Of Stone,
ten musi przyznać, że No Rest for the Wicked jest idealną
zapowiedzią tego, co czeka nas na albumie I Never Learn
(premiera 5 maja). To po prostu klasyczna Lykke Li – dekadencki
tekst i potężna melodia z szybko zapadającym w pamięć refrenem.
Kusi mnie, żeby zobaczyć ją na Openerze – ale wybór dnia może
być w tym roku bardzo trudny :)
23 mar 2014
Miguel - Bennie And The Jets
Miguel w formie! Ponoć pracuje
nad następcą Kaleidoscope Dream- na razie możemy posłuchać
coveru Eltona Johna. Bennie And The Jets powstało z myślą o
reedycji Goodbye Yellow Brick Road Brytyjczyka, która ukaże
się już niedługo. Nie wiem, co myślą o tej wersji fani Johna
(zwłaszcza o dodaniu zwrotki rapowanej przez Wale'a), ale mi się
naprawdę podoba – afroamerykański piosenkarz wydaje się idealnie
dobrany do piosenki.
Jordan F - Freefall
Dziś na blogu dominuje brzmienie synthpopowe! Jordan F to debiutant z Sydney. Jak pisze na swoim profilu - „”Zakotwiczony pod niebem Sydney, programuję muzykę electro inspirowaną latami 80 dla nostalgicznie myślących indywidualistów”. Acid Stag porównuję go z Kavinskym – rzeczywiście, do pełni podobieństwa brakuje tylko vocoderu. EP Freefall powinni zainteresować się więc wszyscy wyznawcy soundtracków Cliffa Martineza, w tym kultowego Drive.
Haerts - Call My Name
Haerts
do tej pory wykonywali wyłącznie nagrania napisane przez
Jean-Philippa Groblera (St. Lucia). Efektem była zeszłoroczna EP Hemiplegia,
świetny zbiór syntezatorowych brzmień nawiązujących do
najlepszych klimatów lat 80-tych. Teraz Haerts wydali autorski utwór Call My Name. Jak słusznie zauważył kolega Michał,
piosenka trąci nieco The Lady In Red, ale naprawdę mi to nie
przeszkadza :) Kawałek nieco złotoprzebojowy w stylu, ale ze względu na wokal
Nini Fabi (świetnie odnalazłaby się w Heart, a może nawet we
Fleeetwood Mac) będący bardzo dobrą imitacją power ballad sprzed
trzydziestu lat ;)
Chromeo- Jealous (I Ain’t With It)
Ostatnio
częściej słucham Chromeo – bez ich funkowego brzmienia naprawdę
nie powinna się obyć żadna solidna impreza. David Macklovitch i
Patrick Gemayel wydadzą nowy krążek White Women 12 maja.
Promują go dwa bardzo solidne single. Najczęściej słucham Come
Alive (nie tylko ze względu na featuring bardzo przeze mnie
lubianego Chaza Bundicka czyli Toro Y Moi), ale chyba czas na nowy
utwór. Do ‘Jealous (I Ain’t With It).’
właśnie ukazał się teledysk. Jeśli potrzebujesz czegoś
ultrapozytywnego, a Happy działa ci już na nerwy – ta
piosenka jest dla Ciebie! ;)
ASTR - Part Of Me
Pierwszy raz usłyszałem o ASTR, kiedy nagrali naprawdę wyśmienity cover „Hold On, We're Going Home” Drake'a. Nowojorski projekt electropopowy zawsze miał skłonności do czerpania z tradycji R&B, ale nigdzie nie było to aż tak słyszalne jak w najnowszym kawałku. Part Of Me pojawiło się w serii darmowych utworów od Annie Mac z BBC Radio 1. Nie jest to cover Chrisa Cornella ani Katy Perry ;) Warto zaznaczyć, że projekt nawet na chwilę nie traci swojego charakterystycznego, mrocznego klimatu – nagranie może więc przypaść do gustu zarówno fanom synthpopu jak i muzyki urban
M&O - House
Mamy już MØ, M.O, a teraz pojawili się M&O. Można się w tym trochę pogubić ;) Nazwa tego ostatniego projektu pochodzi od pseudonimów artystów wchodzących w skład duetu. Milo to Jamila Woods, a Otis – Owen Hill. Pochodzą z Chicago, a ich specjalnością jest soul. House powinno przypaść do gustu miłośnikom takich wokalistek jak Lianne LaHavas czy Corinne Bailey Rae. I ta trąbka na końcu, ach ;) Album M&O zatytułowany Almost Us ukaże się 3 kwietnia.
Cloud Boat - Carmine
Zawsze przyjemnie pisać o nagraniach artystów zaprzyjaźnionych, tych którzy obserwują ciebie na Twitterze. Tak właśnie jest z nową propozycją Cloud Boat. Ten londyński duet zwrócił moją uwagę w zeszłym roku nagraniem Youthern pochodzącym z niezłego albumu Book Of Hours. Teraz Sam Ricketts i Tom Clarke wydali samodzielny utwór Carmine - to kolejna oniryczna, melancholijna ballada ze rewelacyjnymi wokalami muzyków, którzy występowali ostatnio na SXSW. Piosenka jest tymczasowo dostępna za darmo.
Mavoy's Chart - 13/2014 - 23th March 2014
01 London Grammar - Nightcall / Pure Shores
02 Justin Timberlake - Not A Bad Thing03 SBTRKT - Right Thing To Do (feat. Jessie Ware)
04 Disclosure - F For You (feat. Mary J. Blige)
05 Kelis - Jerk Ribs
06 NEW Lykke Li - No Rest For The Wicked
07 Say Lou Lou - Everything We Touch
08 Mikky Ekko - Stay (Solo version)
09 Arctic Monkeys - All My Loving / On A Mission
10 Daft Punk feat. Jay Z- Computerized
11 Janelle Monae - Victory / What Is Love
12 NEW Frank Ocean - American Wedding
13 Beyonce- XO (feat. Ryan Tedder)
14 NEW Giorgio Moroder - Scarface Theme
15 Sophie Ellis-Bextor - Young Blood
16 M83 - I Need You
17 Jungle- Busy Earnin'
18 Salt Ashes - Somebody
19 NEW Pharrell - Marilyn Monroe (feat. Hans Zimmer)
20 Lykke Li - Love Me Like I'm Not Made Of Stone
21 King – In The Meantime
22 NEW Miguel - Bennie and the Jets (feat. Wale)
23 Katy B - Crying For No Reason
24 Kwabs - Wrong Or Right
25 NEW Patti Smith & Clint Mansell - Mercy Is ("Noah" OST)
26 Eric Hassle - Pathetic
27 Beyonce feat. Kanye West & Jay Z - Drunk In Love
28 Duke Dumont - I Got U
29 FKA Twigs - Papi Pacify
30 How To Dress Well - Words I Don't Remember
31 Alicia Keys - Tears Always Win
32 Cottonsocks – If We Move
33 Chromeo- Come Alive (feat. Toro Y Moi)
34 Tinashe feat. Schoolboy Q - 2 On
35 Lana Del Rey - Once Upon A Dream ("Maleficent" OST)
36 James Vincent McMorrow - Cavalier
37 NEW Sky Ferreira - 24 Hours
38 Avicii - Hey Brother
39 J.Cole - She Knows (feat. Amber)
40 Angel Haze feat. Sia – Battle Cry
41 Foster The People - Pseudologia Fantastica
42 Karen O – The Moon Song
43 NEW Koreless - Ivana
44 Aloe Blacc - The Man
45 Juce - Call You Out
46 Route 94 - My Love
47 Oliver Isaac feat. Marcus Mumford - Dink's Song (Fare Thee Well)
48 MØ - Don't Wanna Dance
49 SOHN - Artificial
50 NEW Jenni Vartiainen - Selvästi päihtynyt
Waiting Room:
Alicia Keys feat. Kendrick Lamar - It's On Again
Anna Calvi - Piece By Piece
Brothertiger - In Mind
Chromeo - Jealous (I Ain't With It)
Cloud Boat - Carmine
Datarock - The Underground
Fabienne - City Of Shadows
Fly Moon Royalty - Piece Of Me
Haerts - Call On Me
Laurel - To The Hills
Macy Gray - Stoned
Metronomy - Reservoir
M&O - House
Naughty Boy - Hollywood (feat. Gabrielle)
Owlle - Don't Lose It
Prince - FUNKNROLL
Suzanne Vega - Crack In The Wall
VV Brown & Kele - Faith
Wu Tang Clan - Keep Watch
19 mar 2014
Mavoy's Chart - 12/2014 - 18th March 2014
01 Disclosure - F For You (feat. Mary J. Blige)
02 Kelis - Jerk Ribs03 London Grammar - Nightcall / Pure Shores
04 Mikky Ekko - Stay
05 Justin Timberlake - Not A Bad Thing
06 SBTRKT - Right Thing To Do (feat. Jessie Ware
07 Lykke Li - Love Me Like I'm Not Made Of Stone
08 Beyonce- XO (feat. Ryan Tedder)
09 Arctic Monkeys - All My Loving / On A Mission
10 NEW Janelle Monae - Victory / What Is Love
11 Sophie Ellis-Bextor - Young Blood
12 Katy B - Crying For No Reason
13 Kwabs - Wrong Or Right
14 Salt Ashes - Somebody 15 FKA Twigs - Papi Pacify
16 NEW Say Lou Lou - Everything We Touch
17 NEW M83 - I Need You
18 NEW Daft Punk feat. Jay Z- Computerized
19 Lana Del Rey - Once Upon A Dream
20 Jungle- Busy Earnin'
21 How To Dress Well - Words I Don't Remember
22 Disclosure feat. Eliza Doolittle - You And Me (Flume Remix)
23 Cottonsocks – If We Move
24 Dawid Podsiadło- Nieznajomy
25 Chromeo- Come Alive (feat. Toro Y Moi)
26 Beyonce feat. Kanye West & Jay Z - Drunk In Love
27 NEW Alicia Keys - Tears Always Win
28 King – In The Meantime
29 Tinashe feat. Schoolboy Q - 2 On
30 James Vincent McMorrow - Cavalier
31 J.Cole - She Knows (feat. Amber)
32 NEW Avicii Hey Brother
33 Angel Haze feat. Sia – Battle Cry
34 Foster The People - Pseudologia Fantastica
35 Erik Hassle - Pathetic
36 Karen O – The Moon Song
37 Duke Dumont - I Got U
38 Lauryn Hill - Something
39 Coldplay - Midnight
40 George Maple - Began To Say
41 NEW Route 94 - My Love
42 NEW Juce - Call You Out
43 NEW Banks - Brain
44 MØ - Don't Wanna Dance
45 Ellie Goulding - Goodness Graceness
46 Aloe Blacc - The Man
47 Oliver Isaac feat. Marcus Mumford - Dink's Song (Fare Thee Well)
48 SOHN - Artificial
49 Sean Paul – Other Side Of Love
50 Paolo Nutini - Scream
Waiting Room:
Anna Calvi - Piece By Piece
Aquilo - You There
Brothertiger - In Mind
Chromeo - Jealous (I Ain't With It)
Datarock - The Underground
Fabienne - City Of Shadows
Fly Moon Royalty - Piece Of Me
Hugo - Fall
Koreless - Ivana
Laurel - To The Hills
Lykke Li - No Rest For The Wicked
Macy Gray - Stoned
Metronomy - Reservoir
Miguel - Bennie and the Jets (feat. Wale)
Naughty Boy - Hollywood (feat. Gabrielle)
Owlle - Don't Lose It
Patti Smith - Mercy Is
Pharrell - Marilyn Monroe (feat. Hans Zimmer)
Prince - FUNKNROLL
Sky Ferreira - 24 Hours
Suzanne Vega - Crack In The Wall
VV Brown & Kele - Faith
Wu Tang Clan - Keep Watch
17 mar 2014
Kwabs - Pray For Love
Coś absolutnie z ostatniej chwili! Nowy singiel Kwabsa, Afrobrytyjczyka znanego do tej pory przede wszystkim za sprawą współpracy z SOHNem. Tym razem obdarzonego potężnym głosem Anglika wsparł nie kto inny jak znany także i w Polsce raper i piosenkarz Plan B - efekt jest porywający! :) Dla fanów muzyki soul - pozycja OBOWIĄZKOWA.
Say Lou Lou - Everything We Touch
Nie mogłem się przekonać się do ostatnich prób dziewczyn z Say Lou Lou. Po balladach "Maybe You" i moim ulubionym, bardzo radiowym "Julian", kolejne pozycje nie były w stanie przyciągnąć na dłużej mojej uwagi. Myślę, że są spore szanse, że zmieni to nowy singiel, dynamiczniejszy, z bardzo radosnym refrenem. W tamte wakacje także polskimi stacjami radiowymi rządziły siostry Tegan and Sara. Marzę, aby taki sam sukces stał się udziałem dwudziestodwuletnich bliźniaczek z Australii. Miejsce na liście BBC Sound zapowiada bardzo dobrą przyszłość!
PS Wybór zdjęcia ilustrującego ten
post był dużym wyzwaniem ;)
PS 2 Więcej muzyki później w tym tygodniu!
Daft Punk feat. Jay Z - Computerized
Co o tym sądzicie? Jay Z - jak to on
ostatnio - w przeciętnej formie, ale show kradną Roboty . Nagranie
jest podobno niewydanym utworem z tych samych sesji, których efektem
było Random Access Memories. Muzyka jest na pewno
starsza- wydaje się wariacją na temat Son Of Flynn ze
ścieżki do Tronu Dziedzictwo. Prawdziwych fanów Daft
Punk powinno wciągnąć!
Teen Daze - Tokyo Winter
Teen Daze to projekt Jamisona, kanadyjskiego muzyka zainteresowanego ambientem. Dwudziestoparolatek to dobry znajomy takich artystów jak MillionYoung czy Baths. Obecnie Jamison gra naprawdę ambitną trasę koncertową po Europie. Co ciekawe, ma się na niej znaleźć Polska - występ 4 kwietnia w Krakowie, ale wciąż nieznana jest lokalizacja tego występu. "Tokyo Winter" zapowiada nowe EP "Paradiso" - premiera 26 marca. Dostępny jest free download!
Doc Aquatic - Tombs
EPkę chłopaków z Doc Aquatic znajdziecie na Bandcamp. W skład tria wchodzą J.C. i Zack Hayesowie oraz Charles Gately. Składające się z dziesięciu utworów "Tombs" to solidny indie rock, idealnie pasujący na pochmurne marcowe popołudnia. Materiał wyszedł wprawdzie w październiku, ale dopiero niedawno zyskał na popularnosci za sprawą promocji w WNCW.
http://docaquatic.bandcamp.com/
Brothertiger - In Mind
Wiosna nadchodzi bardzo wolno, ale
według prognoz czeka nas coraz więcej słońca. W taką pogodę
chętniej sięgam po wszystko co nawiązuje do lat 80. In Mind to zgrabna ballada synthrockowa od Johna Jagosa z Brooklynu
ukrywającego się pod pseudonimem Brothertiger. Romansowe wideo do
tego utworu spokojnie mogłoby ukazać się trzy dekady temu - jest
tu nawet DeLorean! ;) Cały album znajdziecie na Spotify i Bandcamp
Laurel - To The Hills
Pierwsze nagranie Laurel, "Blue
Blood" było czystą imitacją Lany Del Rey (i może nawet
lepszą niż oryginał), ale w kolejnych piosenkach
dziewiętnastolatka udowodniła, że jest kimś więcej niż tylko
kopią Amerykanki. Nastolatka wymienia wśród swoich idoli tak różne
nazwiska jak Britney Spears i Laura Marling, sam w jej piosenkach
odnajduję też podobieństwa do Sii i Lorde. Czy imponujący wokal i
chwytliwe refreny, a także poznanie Diane Warren zaowocują tak
wielkimi hitami, jak te stworzone przez trzecią z nich?
Niewykluczone!
Jacques Greene - No Excuse
Jacques Greene zaprezentował światu
swoje najnowsze nagranie. Kawałek nosi tytuł "No Excuse"
i zapowiada nowe wydawnictwo producenta. EP "Phantom Vibrate"
ukaże się 28 kwietnia. Jestem przekonany, że będzie to bardzo
ciekawy materiał :) W zeszłym tygodniu Greene występował na SXSW,
obecnie szykuje się do ruszenia na trasę- występy przewidziano po
obu stronach Atlantyku. Najbliżej nas - w Lyonie.
SBTRKT - Transitions
SBTRKT poruszył krytyków i fanów
muzyki elektronicznej trzy lata temu. Na debiutanckim albumie
producent w masce umieścił zbiór mrocznych, pulsujących nagrań,
czerpiących w równej mierze ze stylistyki dubstepu i house'u, co
R&B z lat 90. Atutem tamtego krążka były goscinne występy
ambitnych debiutantów. Nazwiska? Takie, bez których ciężko sobie
dzisiaj wyobrazić świat muzyki indie- Jamie Woon, Jessie Ware,
Sampha, Little Dragon. Aaron Jerome wyda wkrótce nową płytę - na
razie podzielił się kilkoma instrumentalami.
Możecie ich posłuchać wyłącznie pod tym linkiem: http://transitions.sbtrkt.com/
10 mar 2014
Owlle - Don't Lose It
Na koniec dzisiejszego przeglądu magnetyczna artystka z Francji. Owlle mieszka w Paryżu, jej specjalności są niepokojące kawałki synthpopowe - najczęściej porównywana jest do Bat For Lashes oraz Lykke Li. W 2012 roku uwagę branży przykuła piosenka zatytułowana po prostu "Ticky Ticky" - od tego czasu zdążyła wydać kilkanaście nowych utworów i remiksów. W styczniu nakładem Sony ukazał się jej debiutancki album FRANCE, którego nie zdążyłem jeszcze przesłuchać (widzę go dostępnego w usłudze Deezer i na Spotify). Znajduje sie na nim m.in. piosenka Don't Lose It, do której klip jest dostępny poniżej.
JUCE- Call You Out / Braindead
JUCE to naprawdę świetna nowa grupa R&B złożona z samych dziewczyn. Georgia, Chalin, i Cherish tworzą pozytywne kawałki, które można określić jako "HAIM, które odłożyły gitary". Bo w odróżnieniu od kalifornijskich sióstr jest to typowa muzyka urban, mocno czerpiąca ze złotej dla tego gatunku dekady, jaką były lata 90. Chciałbym, żeby tak brzmiała nadchodząca bardzo powoli płyta Mutya Keisha Siobhan... Krążą pogłoski o możliwym kontrakcie z XL Recordings, więc zapewne już niedługo będzie o nich bardzo głośno- czekamy z niecierpliwością!
Talos – Tethered Bones
Muzykę elektroniczną i soul łączą ostatnio niezwykle ożywiona
relacje - producenci często decydują się na wykorzystanie
poruszających głosów w swoich nagraniach, nierzadko wykorzytsując swoje własne umiejętności wokalne. Szlak takim próbom przetarł
oczywiście James Blake, a za nim podążyli tacy wykonawcy jak SOHN,
Fyfe, Astronomyy czy też How To Dress Well. Najnowsza nazwa na
światowej scenie producentów elektrosoulowych to pochodzący z
Irlandii Talos. Pod tą wywodzącą się z greckiej mitologii
nazwą ukrywa się w rzeczywistości dwóch muzyków- piosenkarz Eoin
French i producent Ian Ring. Pozycja niewątpliwie godna polecenia!
Hugo - I Am Not A Hugo
"Nie jestem Hugo. Hugo to każdy z nas. Hugo jest odzwierciedleniem wymarzonej teraźniejszości. Osobą, którą chcesz być.Wewnętrznym ja, które jest zbyt przerażone, aby wyjść na powierzchnię. Według utopijnego społeczeństwa nie istnieje. Łączymy się poprzez muzykę, modę i magiczny świat sztuki. Celem Hugo jest zaoferować schronienie indywidualności, buntowi i wolnośći. Chcemy odnaleźć przestrzeń, gdzie gdzie każdy byt może być sobą i żyć pozytywnym, inspirującym i satysfakcjonującym życiem". Ta nieco pompatyczna przedmowa towarzyszy najnowszej pozycji Hugo, szwajcarskiego muzyka, który w przyszłym miesiącu ruszy na trasę koncertową po swoim kraju, promując EP "I Am Not Hugo". Do tej pory dwudziestopięciolatek był członkiem formacji z Zurychu Hugo Something, nowa płyta jest jego pierwszym wydawnictwem solowym. Ideowość artysty, ale przede wszystkim charakterystyczny wokal wzbudza skojarzenia z Woodkidem, ale muzyka Hugo bardziej przypomina tradycyjny folk z inspiracjami elektronicznymi.
Bloom Twins - Happy
W ostatnich tygodniach świat z niepokojem przygląda się wydarzeniom na Ukrainie, będących niepokojącym zagrożeniem dla wszystkich szanujących wolność i demokrację. Tymczasem w tym niebezpiecznym kraju powstaje znakomita muzyka. Niedawno w The Guardian ukazał się artykuł o dziewczynach z Bloom Twins - to dwie siedemnastoletnie siostry z Kijowa, Anna i Sonia Kuprienko. Pod względem muzycznym na pewno nie można porównywać ich do Pussy Riot. Ich piosenki, w większości covery tak znanych artystów jak Pharrell czy Bob Marley w nowym wykonaniu nabierają zupełnie nowej, melancholijnej powagi i często są trudne do rozpoznania (w wypadku podpory The Neptunes jest to oczywiście szlagier Happy). Według Anny i Sonii, ich muzyka związana jest z własnymi przeżyciami życiowymi.
Wśród swoich inspiracji siostry wymieniają przede wszystkich Massive Attack, Portishead i Radiohead - dość łatwo usłyszeć także naleciałości Lany Del Rey. Warto w tym miejscu wspomnieć, że dziewczyny związane są z Next Model Management, agencją obsługującą oprócz Lany także m.in. Angel Haze i Ritę Orę. Ich zdjęcia pojawiały się już w Vogue, Tank i iD. I co najważniejsze - Bloom Twins gorąco wspierają walczących na Majdanie. Jak napisały online: ""Chociaż mieszkamy i pracujemy w Londynie, solidaryzujemy się z naszymi braćmi i siostrami, którzy połączyli siły w przekonaniu, że zasługują na więcej. Prosimy świat o ich wsparcie".
Fabienne - City Of Shadows
Fabienne to nastolatka z Londynu specjalizująca się w łagodnych brzmieniach soulu. Natchnieniem do stworzenia jej najnowszego materiału była podróż za ocean, gdzie miała okazję występować w konkursach typu open mic i niewielkich kafejkach. Jednoczesnie chłonęła ducha Nowego Jorku i bogactwo nowej muzyki w nim powstającej. Po powrocie do Wielkiej Brytanii dziewczyna rozpoczęła pracę nad EP "City Of Shadows", która ukaże się 24 marca. Tytułowego nagrania możecie posłuchać poniżej.
Ray LaMontagne - Supernova
Ray LaMontagne to amerykański songwriter wywodzący się z Nashua w stanie New Hampshire. Jak sam przyznaje, inspiracją dla tworzenia muzyki stał się dla niego album Stephena Stillsa, legendarnego muzyka związanego z Buffalo Springfield i Crosby, Stills & Nash. Fachowcy zestawiają twórczość czterdziestoletniego Raya z takimi artystami jak Otis Redding, The Band, Van Morrison, Nick Drake i Tim Buckley. Supernova to pierwszy singiel z piątego albumu LeMontagne'a pod tym samym tytułem, który ukaże się 6 maja 2014 roku. Producentem nagrania jest Dan Auerbach z The Black Keys. Niewątpliwie jest to ciekawa propozycja dla zainteresowanych łączeniem folku z ciemniejszym, bluesowym graniem.
9 mar 2014
Mavoy's Chart - 11/2014 - 9th March 2014
01 Mikky Ekko - Stay
02 London Grammar - Nightcall / Pure Shores
03 Disclosure - F For You (feat. Mary J. Blige)&
04 Kelis - Jerk Ribs
05 Katy B - Crying For No Reason
06 NEW Justin Timberlake - Not A Bad Thing
07 Beyonce- XO (feat. Ryan Tedder)
08 FKA Twigs - Papi Pacify
09 Kwabs - Wrong Or Right
10 Sophie Ellis-Bextor - Young Blood
11 Disclosure feat. Eliza Doolittle - You And Me (Flume Remix)
12 Lana Del Rey - Once Upon A Dream
13 Arctic Monkeys - All My Loving / On A Mission
14 Dawid Podsiadło- Nieznajomy
15 Salt Ashes- Somebody<
16 Chromeo- Come Alive (feat. Toro Y Moi
17 NEW SBTRKT - Right Thing To Do (feat. Jessie Ware)
18 NEW Lykke Li - Love Me Like I'm Not Made Of Stone
18 NEW How To Dress Well - Words I Don't Remember
20 Beyonce feat. Kanye West & Jay Z - Drunk In Love
21 Jungle- Busy Earnin'
22 NEW Foster The People - Pseudologia Fantastica
23 Tinashe feat. Schoolboy Q - 2 On
24 Karen O – The Moon Song
25 J.Cole - She Knows (feat. Amber)
26 Lauryn Hill - Something
27 James Vincent McMorrow - Cavalier
28 Cottonsocks – If We Move
29 King – In The Meantime
30 MØ - Don't Wanna Dance
31 Arcade Fire- Afterlife
32 Angel Haze feat. Sia – Battle Cry
33 HAIM - Edge
34 Katy Perry - Walking On Air
35 Coldplay - Midnight
36 NEW Erik Hassle - Pathetic
37 NEW SOHN - Artificial
38 Sam Smith - Money On My Mind
39 George Maple - Began To Say
40 Sean Paul – Other Side Of Love
41 Aloe Blacc - The Man
42 Jhene Aiko - The Worst
43 Ellie Goulding - Goodness Graceness
44 Only Girl - Bittersweet
45 Duke Dumont - I Got U
46 Paolo Nutini - Scream
47 Bombay Bicycle Club – Luna
48 Oliver Isaac feat. Marcus Mumford - Dink's Song (Fare Thee Well)
49 Paloma Faith - Can't Rely On You
50 Warpaint - Love Is To Die
Waiting Room:
Alicia Keys - Tears Always Win
Aquilo - You There
Fabienne - City Of Shadows
Hugo - Fall
Janelle Monae - Victory / What Is Love
Juce - Call You Out
Koreless - Ivana
M83 - I Need You
Owlle - Don't Lose It
Prince - FUNKNROLL
Mavoy Stars - Jessie Ware
Londyńska scena klubowa zawsze miała
znaczący wpływ na kształtowanie się wizerunku muzyki brytyjskiej w
świecie. Na początku tego stulecia listy przebojów nie tylko w
Zjednoczonym Królestwie podbili tacy wykonawcy jak Katy B czy Dizzee
Rascal, a także artyści prezentujący bardziej minimalne, klimatyczne
brzmienie jak The xx czy James Blake. Nikt jednak nie podbił polskich
serc tak skutecznie, jak pozostająca w cieniu tych artystów we własnej
ojczyźnie skromna dwudziestoośmioletnia piosenkarka, urodzona w stolicy
Wielkiej Brytanii, ale przez większą część swojego dzieciństwa
mieszkająca z matką w Manchesterze. Dlaczego właśnie Jessie Ware
tak poruszyła polską publiczność, co – w dużej mierze dzięki mnie i
moim przyjaciołom z polskiego fanklubu – zostało w pełni odwzajemnione?
Jessie nie planowała początkowo profesjonalnej kariery muzycznej. Jej ojciec, John Ware, był dziennikarzem o krajowej renomie, pracował dla The Sun
i BBC. W 2001 r. otrzymał nagrodę dla Dziennikarza Telewizyjnego Roku w
ramach RTS Journalism Awards. Angielka zawsze była fanką piłki nożnej,
zaprzysięgłą kibicką Manchester United, dlatego zainteresowana była
przede wszystkim dziennikarstwem sportowym. Po ukończeniu studiów
literatury angielskiej, znalazła pracę w redakcji The Jewish Chronicle
(jeszcze dziś w sieci można znaleźć kilka artykułów sygnowanych jej
pełnym nazwiskiem), praca ta nie sprawiała jednak jej przyjemności.
Obecnie w wywiadach przyznaje, że była po prostu kiepską autorką.
Jednocześnie Jessica coraz mocniej
angażowała się w działalność muzyczną. Jeszcze w szkole średniej miała
opinię wyjątkowego talentu, co potwierdza teraz jej koleżanka szkolna,
liderka Florence + The Machine, Florence Welch: „Wiesz
jak to jest, kiedy masz w szkole dziewczyny, o których wszyscy szepczą z
podziwem: »wow, ona naprawdę potrafi śpiewać!«. U nas kimś takim była
Jessie”. Obie artystki wystąpiły w szkolnej adaptacji Guys And Dolls
– o ile jednak Jessie zagrała jedną z głównych ról, Florece przypadła
epizodyczna postać… członkini Armii Zbawienia. Owa powierzchowna
znajomość przydała się po kilku latach, kiedy Ware zaśpiewała w chórkach
na drugiej płycie Florence + The Machine, Ceremonials.
W latach 2009-2011 Jessie współpracowała z wieloma brytyjskimi producentami, wśród których należy wspomnieć Jokera (nagranie The Vision) i przede wszystkim sławnego, zamaskowanego didżeja o pseudonimie SBTRKT, którego The Guardian
śmiało określił mianem brytyjskiego Timbalanda. Na jego krążku z 2011
r. pojawiło się kilku debiutantów, których dziś można określić mianem
gwiazd muzyki – obok Jamiego Woona, Little Dragon czy nagrywającego
ostatnio z Drakiem Samphy na SBTRKT zaśpiewała także bohaterka artykułu, i to w dwóch nagraniach – Sanctuary oraz Right Thing To Do. Płyta zebrała bardzo pozytywne recenzje nie tylko w kraju, ale także za granicą (np. u nas w Machinie), co zachęciło Jessie do wydania pierwszego samodzielnego singla Strangest Feeling, a także pracy nad własnym albumem. W stworzeniu Devotion pomagało jej trzech producentów – Dave Okumu z powszechnie wychwalanego przez krytykę trio The Invisible, didżej z wytwórni – Julio Bashmore, a także indie rockowy muzyk – Kid Harpoon,
który wcześniej napisał już kilka hitów dla wyżej wspomnianych Florence
+ The Machine. Płyta ukazała się w sierpniu 2012 r., zyskując pozytywne
oceny chyba wszystkich ważniejszych czasopism i portali internetowych,
chętnie porównujących Jessie do Sade, Aaliyah czy Lisy Stansfield.
Niestety, pomimo dużej promocji na antenie BBC Radio i występach na
wielu liczących się festiwalach w Wielkiej Brytanii (w tym na
Glastonbury), żadnemu z ośmiu singli ostatecznie wydanych z albumu nie
udało się osiągnąć top 40 w ojczyźnie piosenkarki. Zupełnie
nieoczekiwanie Jessie znalazła jednak drugi dom na innym końcu Europy…
Dlaczego stworzyłem jej fanklub? Ujęła
mnie bezpośredniość Angielki, jej głębokie poczucie humoru, połączone –
co warto zauważyć – z wielką skromnością. Ciężko nie czuć szacunku do
kogoś, kto na pytanie o swoje zdjęcie profilowe na Twitterze tłumaczy: „To
ja w programie telewizyjnym BBC Breakfast. Sądzę, że wyszłam na tym
zdjęciu naprawdę okropnie. Takie rzeczy pomagają mi trzymać się twardo
ziemi”. Zaimponował mi też eklektyczny gust artystki, która oprócz
całej gamy artystów R&B i raperów (będących także moimi idolami)
ceni także Barbrę Streisand, Bon Ivera i Fleetwood Mac. Nie byłem obecny
na pierwszym koncercie Jessie na festiwalu Open’er 2012
(obowiązki przeszkodziły także w uczestniczeniu w kameralnym koncercie w
Studiu Agnieszki Osieckiej w Polskim Radiu), ale uczestniczący w tym
wydarzeniu kolega wydawał się zupełnie oczarowany. Strona na Facebooku Jessie Ware Polska i
prowadzony przeze mnie osobiście profil na Twitterze powstawał w
zasadzie dla nas, marzyliśmy po prostu o kontakcie z ulubioną artystką,
nie spodziewaliśmy się, że indie popowa artystka może zdobyć w naszym
kraju większą liczbę fanów. Tymczasem nieoczekiwanie szefowie
największych polskich stacji radiowych zdecydowali się na promocję
napisanego przez Kida Harpoona singla Wildest Moments, a następnie – w odpowiedzi na sukces tej piosenki na listach przebojów – pojawiły się także Night Light i Imagine It Was Us
z reedycji albumu. Fanów strony – bez specjalnej reklamy – przybywało
więc w szybkim tempie, obecnie jest już nas ponad trzystu.
Angielka zdobyła w naszym kraju
platynową płytę, wydała także specjalną reedycję krążka z nagraniem
występu w Polskim Radiu. Jessie jest aktywną uczestniczką portali
społecznościowych, łatwo więc udało się nawiązać nam z nią znajomość.
Wraz z międzynarodowym kontem Jessie Ware Fans jesteśmy
jej najaktywniejszymi fanpagem, o czym Brytyjka świetnie pamięta –
ilekroć w wywiadach zostaje zapytana o swoich fanów, można się
spodziewać, że „Poland” zostanie wspomniana jako kraj
szczególnie wspierający jej karierę. Uczestnicy dwóch z łącznie siedmiu
koncertów w Polsce – marcowego w klubie Palladium w Warszawie i wrześniowego na festiwalu Burn Selector Festival
– na pewno pamiętają grupę młodych ludzi, wręczających artystce kwiaty i
dodatkowe prezenty, które Jessie sfotografowała i udostępniła na
Instagram. To właśnie my – JWPL, współtwórcy TeamDevoted – ludzi z całego świata bez reszty oddanych Jessie Ware.
Obecnie piosenkarka przygotowuje się do
jesiennej trasy po Stanach Zjednoczonych, po zakończeniu której będzie
kończyć swój drugi studyjny album. Oprócz dotychczasowej ekipy
Okumu-Bashmore-Harpoon, Jessie pracuje także z cenionymi amerykańskimi
producentami, m.in. z Devem Hynesem aka Blood Orange (pracującym wcześniej z Solange, Sky Ferreirą, a także z wieloletnią przyjaciółką… Florence Welch), Emilem Hayniem (Lana Del Rey, Bruno Mars, Emeli Sandé), a także Jeffem Bhaskerem
(Alicia Keys, Kanye West, fun.). Termin ukazania się płyty jest obecnie
nieznany, ale miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na nią
zbyt długo. W międzyczasie fani Angielki mogą cieszyć się licznymi
utworami innych artystów, w których pojawia się jej wokal. Ware można
posłuchać w Confess To Me – jednym z nagrań ze znakomitego krążka Settle wydanego przez kolegów z wytwórni PMR Records, braci Lawrence znanych jako Disclosure. Także Julio Bashmore zaprosił artystkę do najnowszego singla z jej udziałem, Peppermint, promującego jego płytowy debiut. Wokal Jessie pojawia się również w dwóch nagraniach popularniejszych od niej artystów: Mayera Hawthorne’a pt. Her Favorite Song i remixie Adorn amerykańskiej gwiazdy muzyki R&B, Miguela.
Te piosenki mogą jednak budzić niedosyt, gdyż Brytyjka śpiewa tam
wyłącznie w chórkach, nie otrzymała własnej zwrotki. Pozostaje liczyć,
że w przyszłości ulegnie to zmianie.
Czy Jessie Ware przekona własnych
rodaków utworami z drugiej płyty? Tego nie wiem, ale jestem dość
spokojny o jej powodzenie w naszym kraju i kolejne koncerty. Jessie jest
już w tak dużym stopniu kojarzona z Polską, że organizuje występy w
nowojorskim klubie The Warsaw na Greenpoincie, a pozornie
niezwiązane zdjęcia na Instagramie jej koledzy z PMR komentują dla żartu
łamaną polszczyzną. Być może przodkowie pochodzącej z rodziny
żydowskiej Jessie Ware przybyli do Wielkiej Brytanii z Rosji, ale to
Polska stała się jej drugim domem i bardzo się cieszę, że mi a także
moim przyjaciołom (wśród których chciałbym wyróżnić współadministratorów
profilu, Kordiana Kuczmę i Karolinę Orzoł), udało się do tego
przyczynić.
https://www.facebook.com/JessieWarePolska
13/10/2013
Mavoy Stars - Woodkid
Yoann Lemoine, czyli Woodkid,
gościł niedawno w naszym kraju, gromadząc na swoim warszawskim
koncercie wierne grono sympatyków. Ilu z Was jednak wie, że Francuz jest
związany z naszym krajem więzami dużo głębszymi, niż można by się tego
spodziewać? Wprawdzie Yoann urodził się w Lyonie, ale jego matka wywodzi
się z polskiej rodziny żydowskiej.
Bohater artykułu początkowo nie tworzył własnej
muzyki. W młodości zainteresował się sztuką filmową, kończąc animację i
ilustrację w prestiżowym Emile Cohl School. W 2004 r. przeniósł się do
Wielkiej Brytanii, aby kontynuować swoją edukację w Swindon College.
Początkowo tworzy głównie reklamy – co ma zresztą związek z profesją
rodziców, pracujących w jednej z agencji. Z Diorem współpracuje do dzisiaj. Przełomem dla młodego animatora stała się praca nad popularnym dziełem Luca Bessona – Artur i Minimki. Wkrótce zaproszono go do współtworzenia filmu Sofii Coppoli – Maria Antonina. Lemoine zdobył uznanie jako reżyser, w latach 2009-2010 wyróżniono go nawet kilkoma nagrodami na Międzynarodowym Festiwalu Reklamy w Cannes. Szczególną popularność zyskał jako reżyser teledysków. Moby wybrał dwudziestosześcioletniego artystę do stworzenia alternatywnego klipu do Mistake,
który zwrócił uwagę największych wytwórni płytowych. Kolejnymi dziełami
Yoanna były teledyski największych gwiazd muzyki pop za oceanem – Katy Perry (Teenage Dream), Taylor Swift (Back To December), Drake’a (Take Care), a także Lany Del Rey (Blue Jeans i Born To Die). W 2012 r. otrzymał aż 6 nominacji do MTV Video Music Awards!
O swojej przyjaciółce, Lanie, Francuz wyraża się bardzo ciepło:
„To bardzo kreatywna dziewczyna, pełna pomysłów. Wie bardzo dużo na
temat kina i czerpie z niego liczne nawiązania w swoich klipach.
Odkryłem ją przed »Video Games« i od razu czułem, że
ma w sobie to coś, choć nie miała wtedy nawet kontraktu z dużą
wytwórnią. Dzisiaj nie musisz mieć bogatej osobowości, by zdobyć sławę,
ale jest to zawsze twój dodatkowy atut. Zaproponowałem jej wspólny
teledysk i wysłała mi wczesne demo »Born To Die«.
Bardzo mi się spodobało, więc rozpoczęliśmy pracę nad klipem. Ciężko mi
uwierzyć, że przekroczył 100 milionów odtworzeń na YouTube…”. Oprócz wspomnianych wyżej wizuali, artysta stworzył również podniosły remiks Born To Die.
W 2011 roku Yoann i Lana wystąpili na jednym z koncertów, wykonując
wspólnie dwa utwory – nagranie można znaleźć na YouTube. Francuz
chciałby z nią ponownie pracować, ale przyznaje, że jest znacznie mniej
rozpoznawalny niż Amerykanka.
Dlaczego filmowiec zdecydował się na komponowanie
własnych utworów? Nieoficjalnie przytacza się historię spotkania z
legendarnym gitarzystą, dawną gwiazdą Woodstocka, Richie Havensem,
który miał mu w pewnym momencie wręczyć swoje własne bandżo. Pseudonim
„Woodkid” dobrał bez dłuższego zastanowienia, jak tłumaczy, pragnął w
ten sposób wyrazić „organiczność” swojej natury artystycznej. W 2011
roku ukazała się pierwsza EP zatytułowana Iron. Tytułowe nagranie zdobyło popularność na tyle dużą, że wkrótce wykorzystano je w zwiastunach gry komputerowej Assassin’s Creed: Revelations, a także filmu Hitchcock. Patetyczny styl, wykorzystujący wiele instrumentów – szczególnie bębny i skrzypce – stał się znakiem rozpoznawczym Yoanna.
W drugiej połowie 2012 r. Woodkid rozpoczął pracę nad debiutanckim krążkiem. The Golden Age ukazało się ostatecznie nakładem Green United Music. Oceniając ten album, krytycy często zestawiali go z dziełami muzyki filmowej, komplementując bogatą formę i liryczne teksty. „Nie ma wielu albumów brzmiących jak ten” – stwierdził recenzent bloga PopMatters.
Kolejnym przebojem (odnoszącym także umiarkowane sukcesy na
komercyjnych listach przebojów – 11 miejsce w Niemczech) okazała się
piosenka Run Boy Run. Nominowany do Grammy klip jest kolejnym sukcesem Francuza. Trzeci singiel, I Love You, doczekał się remiksów firmowanych przez Angel Haze i samego Pharrella Williamsa.
Yoann przenosi swoją kreatywność ze świata obrazu do
dźwięku – gdy tworzy muzykę, oba te atrybuty mają dla niego jednakowe
znaczenie. Wśród swoich ulubionych twórców wymienia Tolkiena i Matthew Barneya. „Nie
spędzam godzin przy instrumentach oraz na trenowaniu głosu, a potem
wyjściu na scenę. Widzę to znacznie szerzej. Dużo czasu poświęcam na
pisanie scenariuszy, przekształcanie pomysłów na teledyski. Widzę muzykę
jako kolor, obraz i zawsze próbuję powiązać obrazy z dźwiękiem. Mój
punkt widzenia pewnie nigdy nie będzie taki precyzyjny i wyczerpujący
jak w wypadku najpopularniejszych muzyków i zespołów na świecie. Ale ta
wizja ma dla mnie kluczowe znaczenie i Woodkid jest projektem, w którym
mogę wyrazić siebie z pomocą wszystkich posiadanych przeze mnie
narzędzi. (…) Buduję go ze swojego DNA, wszystkich życiowych
doświadczeń, ulubionych filmów, mojej pracy reżysera, muzyki, której
słuchałem – wszystkie te rzeczy służą jednocześnie jako inspiracja i
narzędzie. (…) Nie opowiadam historii. Woodkid jest znacznie bardziej
kompleksowy i fragmentaryczny. Przypomina to trochę… psychoanalizę
– eksperymentuję z tymi samymi tematami, historiami, ale innymi
metaforami, symbolami. Czasami mam wrażenie, że w ten sposób powstaje
pewna opowieść, poświęcona procesowi dojrzewania. Ale nie jest to typowe
opowiadanie”.
Woodkid nie wyda w najbliższym czasie nowej płyty –
przerwa może potrwać nawet 4-5 lat. W tym czasie artysta powróci do
pracy filmowej – myśli coraz poważniej o nakręceniu swojego pierwszego
obrazu pełnometrażowego, któremu towarzyszyłaby oczywiście autorska
ścieżka dźwiękowa. „Będzie to coś zupełnie różnego od waszych oczekiwań” – zapowiada – „bardzo osobiste i proste”. Jednocześnie Yoann otrzymuje nowe propozycje współpracy z „big hip hop names” – bez podawania nazwisk, i przyznaje, że chętnie spróbowałby swoich sił w tym gatunku, gdyż ceni Kendricka Lamara, Kanye Westa czy też Schoolboya Q.
Woodkid ma niewątpliwie duże ambicje i pragnie zapisać się na stałe w
annałach nie tylko muzyki, ale także kultury popularnej w ogóle. Możemy
oczekiwać, że popularność artysty będzie wzrastać i z pewnością zaskoczy
nas jeszcze nie jednym pomysłem. A może kiedyś zdobędzie Oskara?
Maciej Wojcieszek28/01/2014
Wykorzystano wywiad dla Pigeons And Planes z października 2013 r.
Mavoy Stars - Sam Smith
Głos Sama Smitha jest doskonale znany większości czytelników SoundUniverse. O sympatycznym Angliku zrobiło się głośno, kiedy współpraca z Disclosure zaowocowała pierwszym hitem firmowanym przez projekt braci Lawrence, Latch. Kilka miesięcy później duet z innym uznanym na Wyspach producentem, Naughty Boyem, zatytułowany La La La dotarł
do pierwszego miejsca na lokalnej liście przebojów. Chwytliwa piosenka
zagościła także na antenach polskich stacji. Co jednak wiecie o
nieśmiało wyglądającym piosenkarzu z wokalem przypominającym mi
wykonawców afroamerykańskich (szczególnie Ushera i Johna Legenda), a który uznany został w plebiscycie BBC Sound Of za najbardziej obiecujący debiut tego roku? Kilka faktów może Was zaskoczyć!
Po pierwsze – ciężko nazwać Sama debiutantem. Rzeczywiście, w maju ukaże się jego debiutancki krążek - In The Lonely Hour, początki kariery muzycznej Smitha sięgają jednak roku 2009, kiedy zaledwie siedemnastoletni muzyk nagrał swoją pierwszą EP Time Won’t Wait, o której nie znajdziecie wzmianki w Wikipedii. W tym czasie wykonywał bowiem zupełnie inną muzykę… Zobaczcie klip do Bad Day All Week. (UPDATE: ten teledysk został niestety starannie usunięty z sieci - ciekawe na ile miała na to wpływ moja publikacja ;) Był to pop rock, dość słabych lotów ;) )
Sam Smith spędził dzieciństwo w Great Cheshill, małej
wiosce na wzgórzu. Muzyczną edukację pobierał w Youth Music UK,
uczelni, której najbardziej znanym wychowankiem pozostaje Ed Sheeran. W 2007 r. bohater artykułu wystąpił w musicalu Oh, Carol opartym o przeboje Neila Sedaki. Wspierał także swoją wykładowczynię, artystkę jazzową – Julię Eden, między innymi podczas występów z Buena Vista Social Club. Pytany o swoje największe inspiracje w tym okresie wymienia przede wszystkim wielkie divy: Chakę Khan, Arethę Franklin, Ettę James, Whitney Houston,
do których miłość zaszczepili w nim jego rodzice. Matka i ojciec
Brytyjczyka często prosili kilkuletniego synka o zaśpiewanie jakiejś
piosenki przed ich przyjaciółmi. Najczęściej była to Norah Jones, gdyż stosunkowo łatwo było ją chłopcu naśladować. Obecnie na Twitterze zachwyca się m.in. Laną Del Rey i Beyonce.
Samodzielne początki Sama były jednak prawdziwą drogą przez mękę. Jego obecny menadżer jest dziewiątym z kolei! „Byłem
wciąż w szkole, a każdy, z kim się stykałem, miał inną wizję tego, co
powinienem robić, a na co się w końcu nie decydowałem. (…) Najgorszym
momentem było zdanie egzaminów końcowych bez świadomości dokąd zmierzam.
Wszyscy moi przyjaciele rozpoczęli studia, a ja myślałem o
przeprowadzce do Londynu i karierze piosenkarza”.
Na początku swego pobytu w stolicy Wielkiej Brytanii
Smith dorabiał, czyszcząc toalety w jednym z barów w City. Także
otwarcie się przed słuchaczem i tworzenie własnych, osobistych utworów
sprawiało mu na początku trudność. „Kiedy byłem trochę młodszy,
pisałem częściej z perspektywy innych osób. Ale gdy miałem osiemnaście
lat i doświadczyłem czegoś bardzo bolesnego – nauczyłem się, że pisanie
prawdy może być terapeutycznym i naprawdę wspaniałym przeżyciem. (…)
Codziennie odwiedzam studio i opowiadam obcym ludziom o swoich
najgłębszych emocjach. Mam serce na dłoni, w o wiele większym stopniu
niż kiedyś”. W wielu wywiadach powtarza: „Moja muzyka to dokumentacja mojego życia”.
Muzyk przyznaje – co zdziwi, ale pewnie i ucieszy wiele jego fanek – że
nie tylko nie ma dziewczyny, ale nigdy nie był w związku. „Jedyną moją piosenką, która opowiada o szczęśliwym byciu z kimś, jest Latch.
Wszystkie osoby, z którymi tworzyłem ten utwór, miały już w tym okresie
pewne doświadczenia miłosne, więc było to dla mnie szczególnym
wyzwaniem. Ale inne moje kawałki opowiadają o przelotnych uczuciach,
czasem trwających jedną noc, w których próbuję odnaleźć piękno. Ta płyta
ma wyrazić nadzwyczajność miłości, która nie zachodzi między dwoma
osobami. (…) Miłość platoniczna jest silniejsza niż każda inna, gdyż
sprawia ból. Ostatnio oglądałem dokument Marina Abramović: The Artist Is Present (nowojorska performerka, ostatnio współpracująca m.in. z Lady GaGą i Jayem Z
– przyp. red.), gdzie bohaterka stwierdza, że prawdziwa sztuka może
powstawać tylko w smutku. Ten album w pewnym stopniu to udowadnia.
Codziennie zastanawiam się, czy nie jest zbyt depresyjny – ale jest
autentyczny. Kiedy będę naprawdę szczęśliwy, będę pisać radosne utwory”. Nasuwające się skojarzenia z 21 Adele odpiera zdecydowanie:
„Tak, ale Adele śpiewała o kimś, z kim jednak była w związku. Ze mną
było inaczej, nigdy nie przyznałem się tamtej osobie do swojego uczucia.
A ponieważ nie mogłem wyrazić tego w inny sposób, przekazałem to w
muzyce”.
Disclosure poznał dzięki Jimmy’emu Napesowi, znajomemu songwriterowi pracującym dla ich wytwórni, rozpoznawanego także za sprawą Jessie Ware – PMR Records. Latch powstało tego samego dnia. „Szczerze,
nie miałem wtedy zielonego pojęcia o muzyce klubowej. Słuchałem tylko
popu, soulu i jazzu. Ale oni puścili beat do tego kawałka i bardzo mi
się spodobał! To wiele zmieniło, otworzyło mi oczy na świat zupełnie
nowej muzyki”. Jimmy pracował nad większością utworów wykonywanych przez Sama, także kolejnym duetem z braćmi Lawrence, Together, w którym tę czwórkę wspomógł dodatkowo legendarny Nile Rodgers. To właśnie show Disclosure na Bestival był jego pierwszym występem przed dużą publicznością: „To
doświadczenie było znakomitym początkiem dla moich koncertów. Celem
jest zawsze sprawienie, aby publiczność doskonale się bawiła, ty ich
nakręcasz. (…) To coś zupełnie innego (niż akustyczne występy przy
pianinie – przyp. red.), ale potrzebuję obu typów występów, bo kocham
zarówno muzykę taneczną, jak i soul”.
Powodzenie gościnnych występów zachęciło Anglika do wydania pierwszego oficjalnego materiału. EP Nirvana ukazało się w październiku 2013 r. Oprócz akustycznej wersji Latch wydawnictwo zawierało
trzy nowe utwory, w tym jeden w wersji live. Jak tłumaczył artysta,
piosenki te nie miały szans na znalezienie się na In The Lonely Hour, które ukaże się na sklepowych półkach 26 maja 2014 r. Krążek promowany jest przez utwór Money On My Mind,
który właśnie ukazał się na singlu i był w momencie opublikowania tego
artykułu liderem zestawienia iTunes. Podobnie jak w wypadku kilku
wcześniejszych nagrań Sama, współautorem piosenki jest inny didżej
związany z PMR Records ukrywający się pod pseudonimem Two Inch Punch.
Czego możemy spodziewać się po płycie Sama Smitha?
Sądząc po dotychczas wydanych utworach, dominować będą romantyczne
ballady, ale nie powinno zabraknąć nagrań nawiązujących do stylistyki
house/UK garage, z którą kojarzy nam się jego nazwisko. Oprócz Napesa i
Two Inch Puncha, producentami krążka, są m.in. znani z współpracy z
Adele – Eg White i Fraser T. Smith, ale i dziennikarz BBC Radio 1, Zane Lowe.
Piosenkarz stoi teraz przed trudnym zadaniem przekonania do siebie
publiczności za Oceanem – po kilku koncertach i występie w amerykańskiej
telewizji (w kończącym się właśnie Late Night With Jimmy Fallon)
czas na pierwszą trasę koncertową, która przewidziana jest na wiosnę.
Choć uwielbia Londyn, drugą płytę chciałby nagrać w Nowym Jorku, gdyż
jest przekonany, ze muzyka nie może być zawsze inspirowana przez to samo
miejsce. Na razie szczęśliwy piosenkarz wrzuca na Instagram selfie z Katy Perry, a na scenę zaprasza Taylor Swift – wkrótce jednak sam może stać się gwiazdą światowego formatu! Czy uda mu się również znaleźć miłość? Gorąco mu tego życzymy!
Cytaty pochodzą z wywiadów dla BBC, Interview Magazine, The Line Of Best Fit, Pigeons And Planes.
17/02/2014
Mavoy Stars - James Blake
Rywalizacja o tegoroczną nagrodę Mercury Prize dla najlepszego brytyjskiego albumu roku należała do wyjątkowo zaciętych. Z gitarowym brzmieniem popularnych od dawna Arctic Monkeys i Foals mierzyli się m.in. elektroniczni debiutanci – Disclosure i Rudimental, a także nowa gwiazda muzyki soul, Laura Mvula. Nie można było także ignorować powracającego po dłuższej przerwie Davida Bowie – The Next Day wzbudziło
powszechny entuzjazm wśród fanów muzyka i spotkało się z przychylnymi
recenzjami większości krytyków. Wszyscy wspomniani wykonawcy musieli
jednak obejść się smakiem. Statuetka przypadła dwudziestopięcioletniemu
londyńczykowi Jamesowi Litherland, występującemu pod pseudonimem James Blake.
Nagroda ta nie jest bynajmniej wielkim zaskoczeniem – choć tym razem
Blake nie był uważany za jednego z głównych faworytów, a w Polsce
usłyszeć jego muzyki w radiu nie sposób. Artysta był już nominowany do
Mercury w 2011 r. za swój debiutancki album zatytułowany po prostu James Blake, wtedy jednak musiał uznać wyższość Let England Shake PJ Harvey.
Bohater tego artykułu interesował się muzyką od wczesnej młodości, na co niewątpliwie miał wpływ jego ojciec – również James – gitarzysta występujący m.in. z Colosseum czy też Leo Sayerem.
Anglik uczęszczał do znanej szkoły średniej Latymer, gdzie ujawnił
talent muzyczny jako pianista. W tym okresie wzorował się na jazzowym
muzyku Art Tatumie, ukończył nawet muzykę popularną w stołecznej uczelni Goldsmith. W czasie studiów James zainteresował się brzmieniem klubowym: „Kiedy
miałem 20 lat, lubiłem chodzić z przyjaciółmi do londyńskich klubów.
Grali tam głównie jungle i drum & bass, ja wolałem ten pierwszy
gatunek, podobał mi się też UK garage. Bardzo lubię grime – energia MC
nie ma sobie równej. Ale potem odkryłem dubstep i zakochałem się w tej
muzyce”. Jeszcze w okresie studiów, w 2009 r. wydał swoją pierwszą EP-kę – Air & Lack Thereof. Płyta trafiła przypadkiem w ręce didżeja BBC Radio 1, Gillesa Petersona.
Połączenie głębokiego, soulowego wokalu Blake’a z dubstepowym podkładem
utworów na tyle przypadło mu do gustu, że zaprosił młodego artystę do
swojego programu, gdzie ten wystąpił z gościnnym setem. Rok później do
playlisty tej stacji włączono nagranie pod tytułem CMYK. Uwagę szerszej publiczności artysta przyciągnął za sprawą własnej wersji piosenki Feist – Limit To Your Love.
Pod koniec 2010 r. Blake znalazł się wspólnie z The Vaccines, Jamie Woonem, Clare Maguire i Jessie J na corocznej liście BBC Sound typującej największe debiuty następnego roku. Krążek James Blake ukazał się ostatecznie 4 lutego 2011 r., zdobywając pozytywne opinie dziennikarzy muzycznych. Philip Sherburne ze SPIN przyznał mu ocenę 8/10, określając brzmienie krążka jako „gospel w stylu D’Angelo czy Jamie Lidella z domieszką pozaziemskich wydźwięków acid house’u”. Wyraźnie zachwycony Drew Litowitz z witryny Consquence Of Sound wyróżnił album pięcioma gwiazdkami stwierdzając: „Niektórym
wydaje się, że w dobie wyczyszczonego cyfrowego dźwięku zabrakło
miejsca dla czystej, surowej namiętności – być może po prostu przed
Blakiem robiono to źle”. Z kolei Grayson Currin z Pitchforku
dał płycie notę 9/10, zestawiając Anglika z innymi muzykami łączącymi
zdolności wokalne z upodobaniami elektronicznymi – m.in. z Thomem Yorke (Radiohead), Antonym Hegarty (Antony And The Johnsons) czy wreszcie Justinem Vernonem (najbardziej znanym z Bon Iver).
Na płycie, oprócz Limit To Your Love, znalazły się dwa inne covery – The Wilhelm Scream będący przeróbką Where To Turn z repertuaru ojca muzyka, a także urzekająca nowa wersja A Case Of You ulubionej Joni Mitchell.
Ta ostatnia piosenka została wydana na nowej EP dołączonej do wydania
deluxe, na której znalazł się także duet z wspomnianym Vernonem – Fall Creek Boys Choir. W 2012 r. James po raz pierwszy odwiedził nasz kraj, będąc jedną z gwiazd Heineken Open’er Festival.
Na kolejny album fani Blake’a musieli czekać dwa lata. Jak na romantyka przystało, muzyk tłumaczy to bardzo osobistymi powodami:
„Mojej pierwszej płycie czegoś brakowało. Przez dwa lata nie byłem w
dłuższym związku. Miałem wrażenie, że mogę nigdy nie znależć kogoś
wyjątkowego. To wpłynęło na proces tworzenia krążka”. Overgrown ukazało się w kwietniu 2013 r. Jeden z utworów, Digital Lion, został wyprodukowany przez samego Briana Eno, uwagę miłośników rapu zwróciło z kolei Take A Fall For Me z gościnnym udziałem RZA z kolektywu Wu-Tang Clan. Nie była to zresztą jedyna współpraca Jamesa z twórcą hiphopowym. Wiadomo, że przed wydaniem albumu spotkał się m.in. z Kanye Westem,
choć – jak wyjaśnia – było to raczej luźne spotkanie niż praca nad
wspólnym materiałem. Gwiazdor stwierdził jednak niedawno, że Brytyjczyk
jest jego ulubionym artystą. Natomiast remix Life Round Here dokonany przez Chance The Rappera
wydał się na tyle dobry, że wydano go na singlu, tworząc także do niego
teledysk. Płyta ponownie spotkała się z bardzo przychylnym odbiorem w
branży. The Guardian wyróżnił ją pięcioma gwiazdkami (na pięć możliwych), a NME i Pitchfork – oceną 8/10.
James grał w tym roku na wielu festiwalach – m.in. na Glastonbury, Bestival, w Montreaux, a także w Polsce podczas wrześniowego Burn Selector Festival. Wokalista uważa za swoje zadanie dostarczenie widzom różnorodnych emocji, nie tylko melancholii: „Widzę, że ludzie zaczynają tańczyć do »Voyeur«, a potem przystają i patrzą w dal w zamyśleniu, gdy przechodzimy do »Lindisfarne«, cieszy mnie ta zmienność ich nastrojów”. Występ jest zawsze bardzo minimalny, oszczędny: „Staram
się wszystko upraszczać. Wielu ludzi robi na scenie skomplikowane
rzeczy (…), ja ograniczam się do podstaw. Zaczynam pętlę, kończę pętlę,
zaczynam grać beat, kończę beat. Nie ma w tym za wiele głębszej
ideologii”.
Pytany o inspiracje James szczególnie ciepło wyrażał się o The xx,
przyznając wielokrotne, że sukces grupy znacząco wpłynął na
zainteresowanie jego własną muzyką, czyniąc ją przystępniejszą dla
przeciętnego słuchacza. Sposób w jaki tworzy swoje utwory nie jest
jednak jednoraki. „Jeśli jestem w domu, zaczynam od tekstu – próbuję
go śpiewać, a następnie stopniowo dodaję akordy, tak aby otulić słowa
piosenki we właściwe dźwięki. Podczas trasy bardziej eksperymentuję z
beatami i samplami – w ten sposób powstał projekt Harmonimix”. Najnowszym dziełem Blake’a pod tym aliasem jest futurystyczny remix przeboju Destiny’s Child, Bills Bills Bills. Jak tłumaczy artysta: „Nie
zawsze myślisz w tym samym BPM. Czasem inspiruje cię house’owy kawałek
usłyszany kilka dni temu, innym razem chcesz poeksperymentować ze swoim
wokalem dodanym do beatu 4/4. Nie mogę zostać w jednym stylu – nie mówię
o gatunku! – przez dłuższy czas, to mnie nuży. (…) Uważam, że gatunki
są dobre dla sklepów z płytami, nie artystów”.
Melancholijny romantyk nie jest już samotny. Od dłuższego czasu spotyka się z Teresą Wyman z zespołu Warpaint,
z którą wymienia się uwagami na temat swojej muzyki. Anglik wyznaje, że
nowa miłość była dla niego istotnym wsparciem przy komponowaniu. „Ale
bardzo ważna była też niepewność. Niepewność natury związku. Niepewność
koncertowania. Niepewność branży muzycznej i mojej pozycji w nim”. James Blake, zdobywając Mercury Prize, potwierdził, że na taką pozycję zasługuje.
Korzystałem z wywiadów dla Digital Beats, Pigeons And Planes, The Guardian, The Interview, The Michigan Daily.
4 mar 2014
Mavoy's Chart - 10/2014 - 3th March 2014
01 Mikky Ekko - Stay
02 Katy B - Crying For No Reason
03 Disclosure - F For You (feat. Mary J. Blige)
04 NEW Kelis - Jerk Ribs
05 FKA Twigs - Papi Pacify
06 Beyonce feat. Kanye West & Jay Z - Drunk In Love
07 Dawid Podsiadło- Nieznajomy
08 Sam Smith - Money On My Mind
09 Disclosure feat. Eliza Doolittle - You And Me (Flume Remix)
10 Salt Ashes- Somebody
11 NEW London Grammar - Nightcall / Pure Shores
12 Kwabs - Wrong Or Right
13 Beyonce- XO (feat. Ryan Tedder)
14 Lana Del Rey - Once Upon A Dream
15 Arctic Monkeys - All My Loving / On A Mission
16 Tinashe feat. Schoolboy Q - 2 On
17 James Vincent McMorrow - Cavalier
18 NEW Karen O – The Moon Song
19 Chromeo- Come Alive (feat. Toro Y Moi)
20 NEW Jungle- Busy Earnin'
21 HAIM - Edge
22 Arcade Fire- Afterlife
23 MØ - Don't Wanna Dance
24 King – In The Meantime
25 Cottonsocks – If We Move
26 Katy Perry - Walking On Air
27 Lauryn Hill - Something
28 George Maple - Began To Say
29 Paul McCartney - Queenie Eye
30 Justin Timberlake - Cabaret (feat. Drake)
31 Polica - Warrior Lord
32 J.Cole - She Knows (feat. Amber)
33 NEW Coldplay - Midnight
34 NEW Angel Haze feat. Sia – Battle Cry
35 Ellie Goulding - Goodness Graceness
36 Only Girl - Bittersweet
37 Jhene Aiko - The Worst
38 MØ - Never Wanna Know
39 Aloe Blacc - The Man
40 Foster The People - Coming Of Age
41 Sophie Ellis-Bextor - Young Blood
42 Paolo Nutini - Scream
43 Oliver Isaac feat. Marcus Mumford - Dink's Song (Fare Thee Well)
44 Duke Dumont - I Got U
45 Paloma Faith - Can't Rely On You
46 Bombay Bicycle Club – Luna
47 Lisa Stansfield - Can't Dance
48 Warpaint - Love Is To Die
49 NEW Imagine Dragons feat. Kendrick Lamar – Radioactive
50 NEW Sean Paul – Other Side Of Love


















