Obsługiwane przez usługę Blogger.

Emel Mathlouthi - Kaddesh



O Emel chciałem napisać od dawna, a teraz wreszcie mam dobry pretekst. Jej muzykę poznałem w zeszłym roku dzięki blogowi ExystenceEmel Mathlouthi (آمال المثلوثي‎) urodziła się w Tunezji, karierę muzyczną zaczęła dość wcześnie. Swoją pierwszą własną piosenkę napisała w wieku 10 lat, kiedy miała w swoim dorobku już kilka lat publicznych występów. Kiedy była nastolatką, podczas studiów na uniwersytecie zaczęła występować w zespole metalowym, porzuciła jednak tą ścieżkę kiedy odkryła muzykę Joan Baez. Zachęciło ją to do pisania bardziej zaangażowanych utworów. Utwory Mathlouthi zostały zakazane przez tunezyjski rząd i artystka przeniosła się do Paryża. Tam szybko zdobyła międzynarodowy rozgłos, który doprowadził do występu Emel podczas ceremonii przyznania pokojowej nagrody w Oslo w 2015 r. (obok a-ha i Aurory). Jej najnowszy album, Ensen (Człowiek), ukazał się w 2017 r. Zajął on 38 miejsce w moim TOP 300 albumów. W większym stopniu niż jej wcześniejsza twórczość, wskazuje na zainteresowanie artystki elektronicznym brzmieniem. Jego głównym producentem jest Valgeir Sigurðsson (Bjork, Sigur Ros, Feist, Damon Albarn). W roku bieżącym ukazał się zresztą dodatkowy album z remiksami Ensenity (najbardziej znanym artystą jest na nim Ash Koosha). Właśnie doczekaliśmy się teledysku do piosenki Kaddesh. Do wideo autorstwa Marion Petegnief i Sami Battikha dołączono angielskie napisy, ale myślę, że nawet bez nich piosenka jest bardzo poruszająca.

https://www.facebook.com/E.Mathlouthi/

https://twitter.com/mathlouthiemel


Brak komentarzy: