Obsługiwane przez usługę Blogger.

Salt Ashes - Wilderness



Oczywiście promocja Veigi Sanchez na tym blogu zaczyna osiągać lekko żenujące rozmiary, ale - pomijając personalne kontakty- bardzo cieszy nas, że nasza znajoma wciąż promuje zeszłoroczny album, który całkiem obiektywnie uważamy za jeden z lepszych krążków pop w 2016. Wilderness nie był naszym typem na kolejny singiel, tymczasem ten utwór doczekał się nawet teledysku.


https://www.facebook.com/SaltAshes/

1 komentarz:

  1. Chyba rozmiary nie rezultaty, ale ja bym tak tego nie nazwał :) - singiel to zawsze wydarzenie, szczgólnie że to tak chwytliwa piosenka i masz zupełną rację z płytą. W najgorszym wypadku żenująca promocja jest lepsza od żenującej autopromacji :)

    OdpowiedzUsuń